Advertisement
Menu

Na autostradzie do mistrzostwa!

W meczu 32. kolejki La Ligi Real Madryt wygrał u siebie z Barceloną 3:2. Bramki dla Królewskich zdobyli Vinícius Júnior (z rzutu karnego), Lucas Vázquez i Jude Bellingham.

Foto: Na autostradzie do mistrzostwa!
Vinicius Júnior. (fot. Getty Images)

Real Madryt nie rozegrał najlepszego meczu w tym sezonie. Nie było to też najważniejsze spotkanie ostatnich miesięcy. Królewscy sprawili jednak, że bardzo chętnie będziemy wracać do dzisiejszego Klasyku.

Nie zaczęło się kolorowo. Już sam skład mógł budzić pewne obawy i nie będziemy kłamać i pomijać żadnego nazwiska: Lucas na prawej obronie, Camavinga kontra Lamine Yamal na lewej, ponowne wystawienie duetu Kroos-Modrić w środku, co w tym sezonie różnie wychodziło. Po pierwszych minutach obawy były jeszcze większe, bo Andrij Łunin nie stanął na wysokości zadania i po jego błędzie Andreas Christensen otworzył wynik meczu.

Później objawił się bohater bez peleryny. Lucas Vázquez powinien zapamiętać ten mecz do końca życia, a my powinniśmy zapamiętać ten Klasyk Lucasa Vázqueza. Wywalczył rzut karny, zamieniony na gola przez Viniego, strzelił gola na 2:2 i miał asystę przy trafieniu na 3:2 w doliczonym czasie gry. Zagrał prawdopodobnie jeden z najlepszych meczów w karierze, jeśli chodzi o efekt końcowy. João Cancelo raczej się nie spodziewał, że dziś spać mu nie da właśnie rezerwowy obrońca Realu. Lucas go dzisiaj pożarł.

Real Madryt niejednokrotnie pokazywał, że jest czymś niewytłumaczalnym. Dziś nie było w postawie Realu wiele logiki. Gdy można było przycisnąć rywala, odpuszczał. Gdy można było odpuścić, naciskał. Gdy wyprowadzał groźne akcje, piłkarze podejmowali pod bramką rywala fatalne decyzje. Gdy niemal wszyscy mogli być pogodzeni z remisem, Real ruszył po trzy punkty.

Trzy punkty, które raczej kończą dyskusję o mistrzostwie Hiszpanii. Kibice mogą myśleć o Lidze Mistrzów, brać do ręki kalkulatory i liczyć, kiedy Kybele znów założy biały szal.

Real Madryt – FC Barcelona 3:2 (1:1)
0:1 Christensen 6' (asysta: Raphinha)
1:1 Vinícius 18' (rzut karny)
1:2 Fermín 69'
2:2 Lucas 73' (asysta: Vinícius)
3:2 Bellingham 90'+1' (asysta: Lucas)

Real Madryt: Łunin; Lucas Vázquez, Rüdiger, Tchouaméni, Camavinga (71' Fran García); Modrić, Kroos (71' Brahim), Valverde; Bellingham, Rodrygo (74' Militão), Vinícius (82' Joselu)
FC Barcelona: Ter Stegen; Koundé, Araujo, Cubarsí, Cancelo; Christensen (46' Fermín), De Jong (45'+7' Pedri), Gündoğan; Lamine Yamal, Raphinha (64' Félix), Lewandowski (64' Ferran)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!