Rúben Dias: Nie wiem nawet, co mam powiedzieć

Rúben, za wami kolejny naprawdę trudny mecz przeciwko rywalowi, którego znacie bardzo dobrze. Co przede wszystkim teraz czujesz?
No cóż, nie wiem nawet, co mam powiedzieć. To po prostu frustrujące. Dominowaliśmy w meczu, w całym meczu, a na koniec dochodzi do rzutów karnych. Podjęliśmy wysiłek, mieliśmy swoje szanse, ale to oczywiście trudne do zniesienia.

Czy najbardziej frustrujące było to, że po tym, jak oni strzelili gola, wy dominowaliście przez pozostałą część meczu, a seria rzutów karnych to okropny sposób na odpadnięcie?
Tak, oczywiście, szczególnie przy sposobie, w jaki kontrolowaliśmy spotkanie. Za każdym razem robiliśmy wszystko, aby uniknąć jedenastek, ponieważ oni tego chcieli. Ale to trudne do zaakceptowania, bo tylko jeden zespół gra dalej.

Mówisz o zmarnowanych okazjach, ale czy nie zostaliście pokonani przez lepiej broniącą drużynę?
Na pewno jest wiele sposób, by na to spojrzeć. My patrzymy z naszej perspektywy, więc zawsze będziemy myśleć o tym, co my mogliśmy zrobić lepiej i drużyna mogła to zrobić. Walczyliśmy, mieliśmy okazje, ale widocznie to nie był nasz dzień.

W przeszłości potrafiliście przezwyciężyć problemy przeciwko Realowi, więc jak myślisz, czemu nie udało się zrobić tego tym razem?
Tak jak powiedziałem, mieliśmy okazje, czasem piłka wpada do bramki, a czasem nie, ale wiemy, że musimy już myśleć tylko o tym, co czeka nas jeszcze w tym sezonie.

Teraz najważniejsza będzie reakcja drużyny przed kolejnym ważnym meczem w ten weekend.
Tak, mamy niewiele czasu na odpoczynek, to napięta część sezonu, ale tak, teraz to moment na to, aby być silnym, gdyż nadal walczymy o dwa ważne trofea.