Advertisement
Menu
/ relevo.com

Istotna przemiana Mendy’ego

Francuz inaczej podchodzi do kwestii grania w każdym meczu i zdecydowanie lepiej interpretuje sygnały wysyłane mu przez jego własne ciało. Nie znalazł się w kadrze na Real Sociedad, żeby być w 100% gotowym na wtorkowe starcie z Bayernem Monachium.

Foto: Istotna przemiana Mendy’ego
Ferland Mendy. (fot. Getty Images)

Ferland Mendy jest jedną z pozytywnych niespodzianek Realu Madryt w tym sezonie. Nie ze względu na poziom prezentowany na boisku, bo mimo niewielkiego dołka, w jaki wpadł w zeszłym roku, wszyscy w Valdebebas wiedzą, że jest on jednym z najlepszych lewych obrońców na świecie, jeśli znajduje się w swojej optymalnej dyspozycji. Znacznie więcej wątpliwości dotyczyło jednak jego kondycji fizycznej. 23 mecze, które przegapił w poprzednich rozgrywkach z powodu problemów mięśniowych, stanowiły niepokojący precedens. Na szczęście dla Królewskich bieżąca kampania przyniosła ważną zmianę w tym zakresie.

Były zawodnik Lyonu stał się bardziej niezawodny i w całym sezonie 2023/24 doznał tylko jednej kontuzji. Miało to miejsce we wrześniu i wiązało się z opuszczeniem przez niego sześciu spotkań. Liczbę potyczek, w których od tamtej pory nie wystąpił ze względu na niegroźne dolegliwości zdrowotne, można policzyć na palcach jednej ręki. Aż do tego tygodnia, kiedy to nie zagrał w starciach z Barceloną i Realem Sociedad, żeby uniknąć zbędnego ryzyka przed pierwszym pojedynkiem z Bayernem Monachium. Decyzja ta nie jest przypadkowa.

W Valdebebas zwracają uwagę na zmianę mentalności Mendy’ego: „Teraz o wiele lepiej zna swoje ciało i wie, kiedy nie ma konieczności się forsować”. Popełniał błędy, podejmując ryzyko, kiedy nie powinien był tego robić, ale już tego nie ma. Jeśli odczuwa jakikolwiek dyskomfort, wie, że trzeba przystopować. Dlatego nie pojawił się na murawie w Klasyku i również dlatego Carlo Ancelotti wolał nie zabierać go do San Sebastián. „Czuje się dobrze, ale wolę, żeby został i przygotowywał się na Ligę Mistrzów”, powiedział Włoch na konferencji prasowej. Na treningu poprzedzającym piątkową rywalizację Ferland, choć rozpoczął pracę z całą grupą, to oddalił się od niej, by pracować samodzielnie, gdy przyszła pora na intensywniejsze ćwiczenia. W sobotę trenował już jednak na pełnych obrotach.

Ancelotti bardzo się o niego troszczy. Powtarzał to wielokrotnie: „Jest najlepszym lewym obrońcą na świecie pod względem defensywnym”. Jak podaje Relevo, gdyby zależało to od Carletto, przedłużyłby on kontrakt z Francuzem niezależnie od tego, co stanie się z Alphonso Daviesem, który był mocno łączony z letnim transferem do Realu. Ancelotti postrzega Mendy’ego jako fundamentalną część swojej drużyny z racji na równowagę, którą wnosi. Jest to jeden z jego niezastąpionych żołnierzy.

Nie ma w tym nic dziwnego. Liczby Francuza jasno pokazują, że Los Blancos nie mają drugiego takiego bocznego obrońcy jak on. Jest jednym z najrzadziej mijanych dryblingiem zawodników w Europie (0,24 razy na każde 90 minut) oraz jednym z tych, którzy przegrywają najmniej pojedynków (0,18 na każde 90 minut). W Lidze Mistrzów jego liczby są jeszcze bardziej imponujące – w ostatnich ośmiu meczach został minięty dryblingiem zaledwie trzy razy. Z nim na boisku Carlo ma pewność, że jego strona jest całkowicie zamknięta. Co ciekawe, w ofensywie również nie próżnuje. W tym roku utrzymuje świetny wskaźnik skuteczności podań otwierających (93,3%).

Mendy odpoczywał w konfrontacji z Realem Sociedad z myślą, że wróci do jedenastki w starciu z Bayernem gotowy na 100%. Jego postawa nie pozostaje obojętna dyrekcji klubu, która bardzo pozytywnie ocenia dobry poziom prezentowany przez niego w tym sezonie. Przy jego umowie obowiązującej do 2025 roku Królewscy ryzykują, że w przyszłym roku stracą go za darmo. Z tego powodu część zarządu opowiada się za sprzedażą, choć żadna opcja nie jest zamknięta ani wykluczona od teraz aż do lata. Tak czy siak, 28-latek zyskuje coraz większy szacunek wszystkich osób pracujących w klubie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!